Około roku 2000 pierwszy raz usłyszałam ich piosenkę- świadomie (później okazało się, że znam jeszcze parę, ale do tego trzeba było czasu i doświadczenia, hehe). Pół podstawówki i gimnazjum upłynęło pod dźwiękami PSB. W liceum miałam lekki zastój, ale pamiętam jak dostałam na urodziny Fundamental i szaleństwo odżyło- to był chyba ostatni moment, kiedy o PSB się pisało, były w rożnego rodzaju gazetach notatki o nadchodzącym albumie, recenzje a nawet pamiętam dośc obszerny artykuł w jakimś dodatku do GW. Wycinałam wszystkie notki i naklejałam na kartki A4, co za czasy
Dziś moja wiedza na temat ich twórczości jest dużo dalej niż wtedy, ale nadal jest jeszcze tyle ich twórczości przeze mnie niezbadanych, co rusz odnajduję coś nowego. Tak jakby byli nieskończeni
to jest chyba w nich najfajniejsze.
Sooner or later, it happens to everyone.