Zgadzam się. Wynik fatalny- ale potwierdzający jedno. Częstotliwość grania danego wykonawcy w UK, i pewnie gdzieś tam jeszcze nie zależy od jakości prezentowanej muzyki. Zależy od półnagiej wypiętej pupy prezentowanej np. w teledysku, młodego wieku, bardzo prymitywnej muzyki= np. aranże R&B, istnienia w prasie czy portalach sensacyjno- plotkarskich itp, itd. Np. w Polsce bardzo prymitywnie rozwija się "afromental". Ale im się wydaje, że są "gwiazdami". A tylko powielają utarty schemat z "Zachodu"... W polskich stacjach radiowych ich pełno. Jak już to ja wolę by PSB było mniej - nawet w UK, ale bez obciachu, ze SWOJĄ twarzą...
Szkoda "Naszych" nerwów. I tak NIC nie zmienimy. Ten Świat jest choro poukładany...