Depeche Mode

[verybilingual]

I tak nowe DM jest do dupy - doszedłem do tego wniosku w ciągu ostatnich kilku dni.

[dafio-cat]

Chodzi Ci Pawle o nową płytę DM?
Jeśli tak, to trochę się z tym zgodzę. Może nie tak radykalnie, ale własnie po 3 tyg. przerwy od słuchania SOTU, jestem przy końcu płyty, Corrupt sie kończy i nudziłem sie strasznie...

[verybilingual]

Tak, chodzi mi o wszystko nowe, co związane z DM.

[ralph]

Co do nowego DM to moim zdaniem Playing The Angel to ich najlepsza płyta. Minimalnie lepsza nawet od Violator. Co do SOTU - jest jedna wazna rzecz dotyczaca tej plyty: trzeba koniecznie sluchac jej z CD (ewentualnie wav) na dobrym sprzecie (wieza, naprawde dobre glosniki do komputera) bo inaczej traci sie wiekszosc jej brzmienia. Oczywiscie zawsze lepiej jest sluchac muzyki z CD, ale w tym wypadku to nieodzowny aspekt poznawania i przezywania tego krazka. Kiedy włączy sie SOTU z CD, głośno, slychac po prostu 2 razy wiecej! Wtedy plyta, ktora moze nudzic sie na pocztaku, robi sie ciekawa! Oczywiscie, nie twierdze ze tak bedzie w kazdym przypadku, ale moje spostrzezenia sa wlasnie takie.

[eliks]

DM w Warszawie ostatecznie odwołani ! kto ma niech zwraca bilet, bo zdaje się krótki termin na to jest

[ralph]

Ślicznie. K....cudownie po prostu...

[dafio-cat]

Co do nowego DM to moim zdaniem Playing The Angel to ich najlepsza płyta. Minimalnie lepsza nawet od Violator. Co do SOTU - jest jedna wazna rzecz dotyczaca tej plyty: trzeba koniecznie sluchac jej z CD (ewentualnie wav) na dobrym sprzecie (wieza, naprawde dobre glosniki do komputera) bo inaczej traci sie wiekszosc jej brzmienia. Oczywiscie zawsze lepiej jest sluchac muzyki z CD, ale w tym wypadku to nieodzowny aspekt poznawania i przezywania tego krazka. Kiedy włączy sie SOTU z CD, głośno, slychac po prostu 2 razy wiecej! Wtedy plyta, ktora moze nudzic sie na pocztaku, robi sie ciekawa! Oczywiscie, nie twierdze ze tak bedzie w kazdym przypadku, ale moje spostrzezenia sa wlasnie takie.

Ja słucham na wieży TECHNICSA, absolutnie nie uznaję słuchania przy pomocy kompa. Można, przy okazji, ale jeśli sie chce poznac niuanse trzeba słuchać z wieży audio. Zupelnie nie mam zaufania do tych nowych tworów, ktore maja wszystko w jednym, czyli wielokanałowe monstra...
Szkoda, że TECHNICS już nie istnieje, jako odrębna firma, bo to bylo coś. Przez 20 lat żaden składnik wiezy( oczywiscie wymieniany co jakis czas) nie miał awarii. Cieszę sie, że mam ostatni, albo przedostatni model odtwarzacza wieżowego cd TECHNICSA- SL-PG5...
A tak btw- to chyba dobry temat- na czym słuchamy PSB...

[dafio-cat]

Moim zdaniem, co do odwołania koncertu DM w tym roku w POLSCE- DM , albo ich otoczenie zachowało sie bardzo żle. Wiadomo, że sa kraje, gdzie DM ma wiecej niz 1 wystep i tam np. nie odwołano koncertów, lub tylko zaniżono ich ilość.W Polsce miał byc tylko 1 koncert. Sprzedaż ostatniej płyty DM w PL jest na skalę europejską znakomicie świetny. I co ???
Olewają Polskę nadal. Bardzo ze strony DM mi to się nie podoba...
Wystarczyłoby troche chęci i np. jeden występ mniej... gdzie indziej,( a jak jeszcze był więcej niz 1 w danym kraju - to o czym tu mowa...).

[ralph]

Ja mysle ze nie chodzi o to bo:

1. Dlaczego jakis fan gdzies w Niemczech albo gdzie indziej ma cierpiec z powodu odwolania koncertu bo my nie mamy DM w PL? Gdzies tam gdzie odwolaja koncert tez sa fani, ktorzy ich kochaja, i tez byliby zawiedzeni. Niech maja jak najwiecej koncertow i niech sie ciesza DM ile wlezie. Ja chce miec koncert w Warszawie, nie zalezy mi na tym, zeby ktos go stracil. Rozumiem jakie sa realia(albo koncert gdzies tam albo tutaj), ale jesli koncert ma sie odbyc, to niech sie odbedzie. To byloby bardzo nie fair zabrac komus zeby dac nam, bo jestesmy jacys lepsi i bardziej kochamy DM od innych.

2. Bardziej oplaca sie odwolac koncert na klepisku o nazwie "Gwardia" gdzie poszlo 25 000 wejsciowek niz na jakims cywilizowanym stadionie, gdzie odwolanie koncertu to zwrot biletow w liczbie przynajmniej ok. 45 000 do nawet 70 000.

W.k.urwia mie natomiast maksymalnie postawa zespolu. Spoznione oswiadczenia na stronie, zadnego slowa osobiscie od Dave'a, Martina, czy Andy'ego, zadnego "We're sorry guys." No naprawde chyba by wypadalo. PSB np. zrobili by cos takiego w 5 minut na bank!A DM? Po prostu cisza. Jak sie spojrzy na strone PSB (i ich twittter), U2, Jean Michel Jarre'a, Placebo itd, itd to naprawde wniosek jest jeden: ktos tu ma kogos w du.pie.

[verybilingual]

Ciekawa sytuacja. Kiedyś napisałem, że PSB ma fanów w pupie jeśli chodzi o pewne sprawy i ich kontakt z nimi w pewnych sferach jest bardzo słaby, ale akurat w tym wypadku na pewno za pomocą strony czy też twittera by zadziałali.