Depeche Mode

[balshoy]

2.29 - STRANGLOVE przechodzi w WORLD IN MY EYES
w 3 minucie widać Bendżiego z Bydgoszczy potem ci pokolorowani gostkowie to najpewniej LEAVE IN SILENCE, 4.59 to BARREL OF A GUN

wcześniej fani DM zrobili coś podobnego na kanwie Just can't get enough ( widać nawet, że wykorzystali te same rekwizyty)
trzeba przyznać,że bardzo fajna rzecz
ale i my , jako fani PSB, nie pozostajemy w tyle

[ralph]

Just Can't Get Enough to byl lip-dub - troche cos innego:

[balshoy]

oczywiście, trochę coś innego, ( ciekawa nazwa lip-dub , pierwszy raz z tym się wtedy zetknąłem )

[zib]

Depeche Mode: Spotkanie po 30 latach

http://muzyka.interia.pl/alternatywa/ne ... 1653201,45


...album techno
Myślicie, że będzie to muza dla fana DM?
Fajnie, że współpracują.Zastanawiam się tak tylko, dla kogo? Pozyskania nowych słuchaczy, dla przyjemności, dla znajomości, z ciekawości...? Nie znajduję odpowiedzi, ale cieszę się "że coś się dzieje" i czekam na efekty.
Muzyka Recoil też nie jest dla każdego...
Co o tym sądzicie? Ja nie trawię osobiście techno, choć jak w każdym gatunku można znależć coś dla siebie.
Dużo fanów DM słucha techno? Tak w przybliżeniu...

[eliks]

Prawdziwy devotee i tak po to sięgnie

Osobiście bardzo lubię twórczość obu panów. Clarke lubi eksperymenty, ma też doskonały zmysł w komponowaniu popu. Gore pod względem eksperymentu jest dla mnie tajemnicą. Co do jego umiejętności kompozycyjnych jako takich - tu nie ma pytań

Musimy pamiętać, że nie wiadomo do końca co Clarke i Gore mają na myśli przez "techno". Może to być zarówno "prawdziwe" techno, czyli klimaty detroit/minimal, jak i techno-pop, czyli okolice Kraftwerk.

Ja z pewnością sięgnę po ten krążek.

[Genesis]

Depeche Mode bez wątpienia jest jednym z prekursorów nurtu techno, mieli wpływ zarówno na scenę Detroit, jak i na brytyjską scenę rave, czy niemecką scenę klubową. Po dziś dzień inspirują wielu wykonawców z nurtu muzyki klubowej na całym świecie.

Przypomnę, że Depeche Mode jest jedynym zespołem z kręgu elektroniki stawianym w jednym rzędzie z takimi gigantami rocka, jak The Rolling Stones i The Beatles.

[ralph]

Dużo fanów DM słucha techno? Tak w przybliżeniu...

Jestem wielkim fanem DM i wielkim fanem techno (choc są gatunki muzyki klubowej ktore lubie znacznie bardziej). Znam tez kilku ludzi, ktorzy by sie pod czyms takim podpisali

Depeche Mode bez wątpienia jest jednym z prekursorów nurtu techno, mieli wpływ zarówno na scenę Detroit, jak i na brytyjską scenę rave, czy niemecką scenę klubową.

DM prekursorami techno? W dodatku nurtu Detroit? Astiz, nie wiem gdzie to przeczytales, ale nie polecam tego źródła. To ze Depeche Mode tworzyli w latach 80' muzyke elektroniczna, nie znaczy wcale ze kazda muzyka elektroniczna z tamtego okresu jest z nimi powiazana (nawet jesli momentami brzmi podobnie).


A co myslicie o najnowszej skladance z remixami?

[eliks]

Depesze - nie kłóćcie się na forum PSB

Nie sądzę, aby historycznie DM mieli bezpośredni wpływ na powstanie Detroit techno. Ich płyty mogły w owym czasie dotrzeć do odpowiednich dj'ów i mieć wpływ na to co ci potem zrobili, ale to samo można pewnie powiedzieć o wielu artystach.
Wpływ DM na muzykę w ogóle jest z drugiej strony niepodważalny, tu pełna zgoda.

Astiz - przypomnę pewien cytat, "Gdyby The Beatles nagrywali w latach 80., byłoby ich dwóch i używaliby syntezatorów."

[Genesis]

Kurna, co w tym jest

Depeche Mode bez wątpienia jest jednym z prekursorów nurtu techno, mieli wpływ zarówno na scenę Detroit, jak i na brytyjską scenę rave, czy niemecką scenę klubową.

DM prekursorami techno? W dodatku nurtu Detroit? Astiz, nie wiem gdzie to przeczytales, ale nie polecam tego źródła. To ze Depeche Mode tworzyli w latach 80' muzyke elektroniczna, nie znaczy wcale ze kazda muzyka elektroniczna z tamtego okresu jest z nimi powiazana (nawet jesli momentami brzmi podobnie).

Nie musiałem nigdzie tego czytać. Wiem to z pewnego źródła, czyli od samych twórców z Detroit z lat 80. Wiele lat temu TVP wyemitowała program poświęcony scenie Detroit - oni sami nie mieli wątpliwości, kto jest ich wielkim mentorem: Kraftwerk i Depeche Mode właśnie.

Płytę The Remixes 2 (3 CD) kupię dopiero w piątek ze względu na brak wolnego czasu. Na płytę Clarke'a/Gore'a też się skuszę, zresztą zadeklarowałem to już pół roku temu

[ralph]

To wcale nie świadczy ze byli prekusrsorami - byloby tak gdyby sami, jako jedni z pierwszych tworzyli w tym gatunku. Mogli zainspirowac pewnych tworcow do tego, ale moim zdaniem laczenie DM z nurtem Detroit jako caloscia to blad. Rownie dobrze mozna powiedziec ze inspiracja dla Detroit Techno byl Jean Michel Jarre i wielu innych. Troche zlego slowa uzyles po prostu

Co do albumu Remixes 81-11, to oprocz dwoch trzech kawalkow tego sie prawie nie da sluchac... moze jak sie oslucham to spodoba mi sie cos wiecej, ale tak czy owak, te remixy to straszna slabizna jak dla mnie.