Jak dla mnie, na razie, za spokojna
muszę nieco przetrawić
"skąd pochodzę, dokąd mam się udać, czas jest bezduszny"
W pierwszej chwili czytając te wersy pomyślałem, patrząc na okładkę albumu, że może być o odchodzeniu i przemijaniu...
Ale to nie to; nasz podmiot liryczny jest sam i nie jest powiedziane, gdzie i z kim będzie jutro
A propos tej okładki.taka nieco niepokojąca. Czy to zapowiedź...czegoś?
Dopiero co mój ulubiony polski zespół, Lao Che zawiesił działalność ( w ostatni piątek, byłem po raz siódmy w życiu na ich koncercie).