Kolejny odcinek z podrozy pt. "Stoimy w korku"(znowu w Niemczech):
Cos mi tu nie gra.
Zespoł, który jedzie w swiatowa trase nie ma samolotu? To samo bylo na poprzedniej trasie na granicy Łotewsko - Litewskiej, stali w korku a rzeczywistość i samochody wyglądały jakby sie cofnęli w czasie.
Nie chodzi o to zeby mieli szpanowac extra odrzutowcem, ale dla mnie to troche zalosne zeby PSB musieli stac w korku na autostradzie. Nie slyszalem jeszcze o gwiazdach, ktore regularnie jezdza w trase samochodami i co jakis czas stoja w korkach. Porazka.
Czyzby kolejny dowod na to jak PSB sa traktowani przez wytwornie? Czy moze sami po prostu sa az tak "down to earth" ze nawet podrozowac chca jak zwykly "Kowalski"?