witam, moje odczucia bardzo pozytywne, koncert bardzo energetyczny! Wielka przygoda to podróż!
Najpierw zerwanie się z pracy (kontrolowane - szef pozwolił)
, później 7 godzin podroży PKS, obawy że nie dotrę na czas (roboty na drogach), z godzinnym opóźnieniem, wpadam do SKM, ale do której??? Jakiś policjant kieruje mnie na inny peron, źle, też się nie miałem kogo zapytać
!!! Zapytana dziewczyna kieruję mnie z powrotem, SKM jest jeszcze, wsiadam. Jeszce 45 minut, trasa SKM około 16, z buta podobno do Ergo 10, dam radę. Jestem, w którą stronę, na mapie było po prawej, idę za tłumem, jest tabliczka, jest ulica, idę, widzę Ergo, blisko, spoko. Jestem w środku jeszcze 15 minut. Niedaleko fan w niebieskiej koszulce, jego syn (chyba?) w białej z "electric", przyznać się kto? Są ludzie, nawet nieźle, trochę pustawo na dole, trudno i ta barierka, jakoś nie ta wysokość.
Jeszcze się nie zaczyna, 20.10 YES YES YES, znaczy PSB!
Koncert dla mnie wspaniały. Rewelacyjnie Neil, wokal bardzo dobry, lepiej niż na Służewcu. Gra świateł, całą otoczka pasuje do trasy. Tancerze dla mnie zbędni, wolałbym wokalistów wspomagających. Cubism pod tym względem bardziej mi pasuje. Ludzi super się bawili, w rożnym wieku, to jest wspaniałe. Neil coraz lepiej sobie radzi z publiką. Setlista bardzo dobra, oczywiście każdy by chciał mieć coś swojego. Mnie brakowało między innymi Love is a bourgeois .... a gdy zobaczyłem scenę to byłem na 99%, że będzie.
Na minus. Do cholery kto przychodzi na koncert gdzie bilet kosztuje min. 100zł i łazi w kółko. Te tłumy co chwila przechodzące, czy oni dostali bilety za darmo? za karę ich spędzili? mieli zrobić ileś okrążeń? To był mój drugi koncert, inny niż ten w Wawie. Chyba lepszy, chociaż jak pisałem Cubism bardzie mi przypada do gustu.
Przed wyjściem, ktoś za mną powiedział " od dziś w samochodzie leci tylko PSB"
Powrót, SKM, Gdańsk Gł. - Włoclawek PKP, Włocławek - Płock PKS po 5.00 w domu. Śniadanie 6.30 do pracy! Miało być inaczej, pilne roboty, nie ma dnia wolnego.
Po południu, dzieciaki chcą, żeby im opowiedzieć i koniecznie zabrać na następny koncert. Jak to mówi córka bo ona lubi "Pe siop bojs" ale woli śpiewać nie sluchać
, a syn słucha tylko Sadom and ...
I dlatego "chłopaki" musicie przyjechać do Polski 4 bilety już macie sprzedane!!!
No bo i żonę zabiorę ktoś musi się dziećmi zająć.