Strona 1 z 8

ZIO Vancouver 2010

PostNapisane: 15-02-2010, 18:37
przez dafio-cat
Dziwi mnie - Wasza postawa ogólnie - wobec ważnych wydarzeń sportowych. Postawa - Na tym forum przynajmniej. Ma to być strona o PSB - ale nawiązująca też do WAŻNYCH wydarzeń w czasie dyskusji na inne tematy w czasie rzeczywistym. Igrzyska Olimpijskie, nawet zimowe - to chyba coś godnego zauważenia. Czy nikt nie oglądał np. skoków Małysza 13.02???... ;) .
Pewnie, jak to ostatnio bywa, nie będzie odzewu(ME w koszykówce odbywające sie w Polsce...) - ale i tak napiszę... :lol:
Srebrny medal Adama na normalnej skoczni to coś niesamowitego. Pewnie 3 - 4 tyg. temu nikt w Niego nie wierzył, a jednak...
Amman 13.02 był nie do pokonania( w odróżnieniu od 2 fartów w 2002 w SLC). Ale 20.02 już słabsze, 32- letnie nóżki Małysza nie będą tak ważne. ;)
Myślę, że doświadczenie Małysza jest większe niż Szwajcara, choć forma tego ostatniego jest świetna, a i fart na igrzyskach mu dopisuje.
A za 1,5 godz. starty zaczyna Justyna Kowalczyk. Trasy fatalnie przygotowane( z 1 startu z tego powodu zrezygnowała Petra Majdić), prawie zero podbiegów, ale i tak nie powinno być żle.

Re: ZIO Vancouver 2010

PostNapisane: 15-02-2010, 18:50
przez Magdalena
Po prostu jesteśmy przykuci do tv i nie mielismy czasu napisać ;)
Dzięki za założenie tego tematu.

Biegnij Justyna, biegnij !!! Trzymamy kciuki !!! Nawet fatalne trasy nam niestraszne :)

PS. Oczywiście jesteśmy dumni z Adama Małysza :)

Re: ZIO Vancouver 2010

PostNapisane: 15-02-2010, 19:25
przez yarek37
Wszyscy jesteśmy dumni ;)

Re: ZIO Vancouver 2010

PostNapisane: 15-02-2010, 19:26
przez ralph
Ja ogladam coziennie do 2, 3 nad ranem! ;)

Re: ZIO Vancouver 2010

PostNapisane: 16-02-2010, 1:09
przez verybilingual
Ja oglądam też codziennie, ale nie do 1-2, bo raczej wtedy nie ma zbyt wielu interesujących mnie rzeczy :)

Re: ZIO Vancouver 2010

PostNapisane: 16-02-2010, 18:12
przez dafio-cat
Jestem zaskoczony popularnością tematu. ;)
A tak na poważnie, ja tylko oglądam reprezentantów Polski z "jajem".
Małysz, Kowalczyk, Sikora( to najmniejsze jajeczko, ale i tak jest o.k.). :)
Reszta w naszej kadrze to poziom DUŻO gorszy ...
Dziś zaczyna się hokej mężczyzn... Jest więc u mnie też szansa na zarywanie nocek. ;)
P.S.
5 miejsce Justyny na najmniej lubianym przez Niej dystansie w połączeniu ze stylem łyżwowym - to dobry prognostyk - szczególnie na bieg łączony i 30 km klasykiem...
Ale wcześniej, już jutro - sprinty klasykiem. Pewnie Petra będzie zdesperowana na 200%. :)

Re: ZIO Vancouver 2010

PostNapisane: 16-02-2010, 20:49
przez miharu
dafio-cat napisał(a):Dziwi mnie - Wasza postawa ogólnie - wobec ważnych wydarzeń sportowych. Postawa - Na tym forum przynajmniej. Ma to być strona o PSB - ale nawiązująca też do WAŻNYCH wydarzeń w czasie dyskusji na inne tematy w czasie rzeczywistym. Igrzyska Olimpijskie, nawet zimowe - to chyba coś godnego zauważenia. Czy nikt nie oglądał np. skoków Małysza 13.02???... ;) .


Nie interesują mnie sporty zimowe po prostu. A już Małyszowe "spady kontrolowane" :lol: to w ogóle (wcześniej też mnie to nie jarało). Dlatego nie oglądam olimpiady - po co?

Czekam na jakieś ciekawsze zawody - MŚ w piłce nożnej, albo Euro (pewnie damy ciała jako organizatorzy :twisted: - oby jednak nie).

Re: ZIO Vancouver 2010

PostNapisane: 17-02-2010, 14:28
przez yarek37
i czekamy na F1 :)

Re: ZIO Vancouver 2010

PostNapisane: 17-02-2010, 14:44
przez ~Nemesis~
ja się sportem nie interesuję, swojego czasu kibicowałam tylko Małyszowi, (w końcu niedaleko Wisły mieszkam), ale teraz emocje co do jego osoby już trochę opadły. Zawsze jest miło, kiedy jakiś nasz rodak odnosi sukcesy, ale prawda jest taka, że tylko wtedy się nim interesujemy, kiedy przestaje wygrywać odchodzi w niepamięć, albo oczekujemy od niego zbyt wiele...

Re: ZIO Vancouver 2010

PostNapisane: 17-02-2010, 14:55
przez Magdalena
A czasem można odkryć nowe (?) bądź nieznane sobie dyscypliny sportu, np. snowcross - 4 zawodników/4 zawodniczki zjeżdżają równoczesnie po jednym torze, który ma kilka zakrętów i podjazdów pod górki. Rzecz jasna najbardziej widowiskowe są przeskoki przez wspomniane górki :shock: Latają jak Małysz :lol:

Odkryliscie jakieś dziwne/nowe/nieznane sobie dyscypliny?

Kibicem jestem średnim - ale oglądam olimpiadę z mężem, np. wczoraj biatlon mężczyzn, ależ emocje :)