Mój ulubieniec to homofobiczny "the only one gay in the village"
no i oczywiście "yeee but nooo but yee" Vicky Pollard
Galeria postaci jest niesamowita, czasem niesamowicie obrzydliwa
("ciutkę" - fuuuuuj) ale śmieszna
Szkoda mi tylko zawsze Lue (opiekun (nie)pełnosprawnego Andy'ego), choć możne to akurat przewrotny przykład na "ślepą miłość" ...
Miłego odbioru!
Miracles happen...