ZIO Vancouver 2010

Wasze niemuzyczne fascynacje.

Moderatorzy: verybilingual, Dx2

Re: ZIO Vancouver 2010

Postprzez miharu » 06-03-2010, 21:24

ralph napisał(a):Tak jak ona nie powinna wczesniej pewnych rzeczy mowic, tak teraz pisanie ze jest "dziwna" i czepianie sie charakteru, jest nie mniej przykre. :? Tym bardziej przez kogos, kto deklaruje, ze nie ogląda Igrzysk, ale jak jest okazja, to w sumie, czemu by nie dokopać? Nie kumam...
No to może "skumasz" inaczej: jak se Kowalczyk chce gadać takie teksty, proszę bardzo. Ale w takim razie powinna się liczyć z tym, że wielu ludziom się to nie spodoba, i zapytają "A umiesz udowodnić własne słowa?". Jest osobą publiczną (chce czy nie), i od takiej osoby, niestety, wymaga się więcej niż od zwykłego szarego człowieka. Gadkę, że ktoś tam jest symulantem astmatycznym, to może popychać przy piwie Krzychu do Zenia, a nie światowej klasy sportsmenka. Czy tak trudno to pojąć? Chodzi o minimum przyzwoitości - nie plecie się głupot, jak się nie ma dowodów. I guzik mnie obchodzi, czy to Justyna Kowalczyk jest z Polski. A nawet nie, to gorzej, bo trochę wstyd, że to akurat ona robi dym o niewiadomoco. :(
No i co z tego, że nie oglądam igrzysk? Przez ich oglądanie nabywa się specjalnego prawa do komentowania czyichś wyskoków :?:
Nikomu nie dokopuję, tylko nie podoba mi się, że ktoś nie umie zachowac klasy.. a wszyscy biją pokłony.. bo medal wszystko usprawiedliwia.. no ale w sumie to nie mój ból.

A wypowiedzi dafio-cat nie chce mi się komentować, bo kolega stawia Justynie ołtarzyk zapewne, więc nie ma sensu dyskutować z Fanem..
miharu
Domino Dancing
 
Posty: 241
Dołączył(a): 13-04-2009, 16:18
Wiek: 35
Sex: Petshopgirl

Re: ZIO Vancouver 2010

Postprzez ralph » 06-03-2010, 22:28

miharu napisał(a):No to może "skumasz" inaczej: jak se Kowalczyk chce gadać takie teksty, proszę bardzo. Ale w takim razie powinna się liczyć z tym, że wielu ludziom się to nie spodoba, i zapytają "A umiesz udowodnić własne słowa?". Jest osobą publiczną (chce czy nie), i od takiej osoby, niestety, wymaga się więcej niż od zwykłego szarego człowieka. Gadkę, że ktoś tam jest symulantem astmatycznym, to może popychać przy piwie Krzychu do Zenia, a nie światowej klasy sportsmenka. Czy tak trudno to pojąć?

Ale ja to pojmuje doskonale i myślę to samo w 100%! Przejrzyj ten topic! ;)

Chodziło mi o co innego, ale nie ma się o co sprzeczać. Peace.
Avatar użytkownika
ralph
Home And Dry
 
Posty: 2057
Dołączył(a): 19-03-2009, 17:51
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 31
Sex: Petshopboy

Re: ZIO Vancouver 2010

Postprzez dafio-cat » 08-03-2010, 21:01

Powiem tak :
Dobra nic nie powiem. Co miałem napisać to napisałem, co miałem skasować to skasowałem...
Ostatnio edytowano 09-03-2010, 13:25 przez dafio-cat, łącznie edytowano 1 raz
dafio-cat
 

Re: ZIO Vancouver 2010

Postprzez Dx2 » 08-03-2010, 22:16

Dafio dostajesz publiczne ostrzeżenie.
Czekam na przeprosiny, a najlepiej na usunięcie tego wpisu.
Na forum chyba juz nie ma osoby, której nie próbowałeś prowokować.
Jeśli ktoś tu "rozrabia", to z pewnością nie Miharu.

Pzdr
Dx2
Avatar użytkownika
Dx2
Administrator
 
Posty: 1913
Dołączył(a): 14-03-2009, 19:18
Wiek: 45
Sex: Petshopboy

Re: ZIO Vancouver 2010

Postprzez dafio-cat » 08-03-2010, 22:26

Edytowano.
Ostatnio edytowano 09-03-2010, 13:27 przez dafio-cat, łącznie edytowano 1 raz
dafio-cat
 

Re: ZIO Vancouver 2010

Postprzez verybilingual » 08-03-2010, 22:52

:o :shock:

Co tu się do cholery dzieje? :shock:

Dafio. Dlaczego tak się oburzasz. Po prostu napisz mi dlaczego? miharu ma prawo do swojego zdania. Nie krytykuję i nie nabija się z medalu dla naszego kraju, z jego reprezentantki czy też jej osoby jako takiej. Ustosunkowała się tylko do zachowania. Każdy ma prawo odbierać to w inny sposób. Ja np. też lekko skrzywiłem się słysząc te słowa. Naprawdę. Uważam, że Bjoergen jest genialną biegaczką, a komentarz Justyny trochę popsuł mimo wszystko atmosferę IO. Poza tym to nie jedyna rzecz na którą narzekała, mówiąc, że trasy w Vancouver są straszne itd. To nie jest ta sama klasa co Adam. Musi się wiele jeszcze nauczyć. I medal jej moim zdaniem nie usprawiedliwia, chociaż cieszę się, że to zdobycz POLSKI!

Tyle w temacie moich odczuć. Czy gdybym wcześniej to napisał też byłbym przez ciebie zaatakowany. To przykre czytać zdania w stylu ''jesteś zawistną babą'', ''jesteś fałszywa'', ''co osiągnęłaś w życiu'', ''jesteś nikim''. Jaki ma to związek z tematem? Czy tak w ogóle wypada pisać na kulturalnym forum? Twoje słowa są zupełnie nieproporcjonalne co do sytuacji i również uważam, że powinieneś za nie przeprosić naszą koleżankę. Aż boję się pomyśleć jakich epitetów użyłbyś, gdyby sprawa była o wiele poważniejsza. Dlaczego stosujesz sformułowanie w stylu ''Nie zależy mi na takich fanach PSB, tym bardziej że słuchasz Myslovitz''? Wszedłem w ten temat, bo dostałem sygnał, że dzieję się coś niepokojącego, ale w życiu nie spodziewałbym się takie afery. Jestem w kropce. Nie rozumiem twojego zachowania. Jest obraźliwe i chamskie. Przykro mi, ale muszę to powiedzieć wprost.
Przykro mi, że taki temat rozdmuchałeś do wielkości afery 10-lecia. Przecież to kompletnie nie ma sensu. Są różni ludzie, różne charaktery i opinie. Jak można w ogóle obrażać kogoś, kto na standardowym poziomie toczy z nami dyskusje - nie ważne w jakim temacie. Ty, który pilnujesz porządku. Pracujesz w Straży Miejskiej, prawda? Czy to wypada.

Nie chcę być ktokolwiek odchodził z forum, ale ostrzeżenie należało Ci się jak najbardziej. I proszę, nie pisz, by nie oceniał się dzieciak i mały gówniarz, bo piszę to w imieniu całej społeczności forum. I trochę głupio się czuję, że kieruję te słowo do dorosłego faceta. Wiesz, że cię lubię, ale czasami po prosto nie rozumiem.

Tyle ode mnie.
''You can hear it playing all over the world''
Avatar użytkownika
verybilingual
Administrator
 
Posty: 2244
Dołączył(a): 18-03-2009, 22:33
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiek: 22
Sex: Petshopboy

Re: ZIO Vancouver 2010

Postprzez dafio-cat » 08-03-2010, 23:52

VB - nie jestem Strażnikiem Miejskim.

Nieważne kim jestem...

Ważne jest to, że pewne sprawy zostały na TYM forum rozdmuchane, inne przemilczane. A dyskusja nie była zazwyczaj merytoryczna, tylko negująca dokonania pewnej osoby. Ci , którzy negowali JK też nie mieli dowodów na to, że mija się z prawdą. To takie "polskie" - dopiec rodakowi. ETC...
Dużo to mówi o ludziach.
Ostatnio edytowano 09-03-2010, 13:28 przez dafio-cat, łącznie edytowano 1 raz
dafio-cat
 

Re: ZIO Vancouver 2010

Postprzez Dx2 » 09-03-2010, 0:25

Nikt nie negował osiągnięć JK - dyskusja dotyczyła jej wypowiedzi.
Ty natomiast zaatakowałeś Miharu personalnie - obrażając ją.
Czekamy na przeprosiny/usunięcie postu.
Avatar użytkownika
Dx2
Administrator
 
Posty: 1913
Dołączył(a): 14-03-2009, 19:18
Wiek: 45
Sex: Petshopboy

Re: ZIO Vancouver 2010

Postprzez gun_boy » 09-03-2010, 11:36

dafio-cat napisał(a):Po prostu szkoda nerwów. Odpuszczam.
Jak mnie nie wywalicie - robię sobie długą przerwę...


:shock: Dafio, nie rob z siebie meczennika, pls - nawet jesli aktualny okres liturgiczny temu sprzyja ;)
Pojechales po bandzie - fakt niezaprzeczalny. Obraziles swojego oponenta w dyskusji w sposob niedopuszczalny na kulturalnym forum, a jego zasady zostaly ogloszone dawno temu i wszyscy je znamy. Nie wyobrazam sobie, zeby Administratorzy mogli (i chcieli) postapic w inny sposob niz to zrobili powyzej.

Usun tego posta i przepros Miharu - nie na priv, ale rowniez na forum - bo konsekwencje musza byc wspolmierne do szkody jaka wyrzadziles. Jesli pozwolisz, zeby Administratorzy zrobili to za Ciebie usuwajac Cie z forum, bedzie to świadczylo o Twoim braku odpowiedzialnosci za wlasne czyny. Nie wyobrazam sobie, zebys chcial pozegnac sie z nami w ten sposob.

Emocje juz opadly, licze ze pokazesz klase, wlasciwie ocenisz sytuacje i staniesz na wysokosci zadania. Wszyscy popelniamy bledy, sztuka jednak jest sie umiec do nich przyznac.
With the plane and the lathe
The work never drove you mad
You're a maker, a creator
Not just somebody's Dad
Avatar użytkownika
gun_boy
It's Alright
 
Posty: 341
Dołączył(a): 23-03-2009, 22:36
Lokalizacja: Poznań
Wiek: 44
Sex: Petshopboy

Re: ZIO Vancouver 2010

Postprzez dafio-cat » 09-03-2010, 13:59

Oczywiście, mogę przeprosić Miharu, nie ma sprawy.
Więc przepraszam...
Nie był to żaden atak personalny na Nią, tylko obrona Justyny Kowalczyk na tym forum.Może zbyt ostra - fakt... Mam nieodparte wrażenie, że czasami niektóre osoby nie doceniają tego ile dla Polski ta dziewczyna zrobiła. Widzicie tylko ostre wypowiedzi Justyny, mówicie że nie ma dowodów w sprawie astmy itp. Pewnie pasowałoby wielu, aby Kowalczyk była grzeczna, wyważona, taktowna i zarazem nie widząca poważnego problemu - bo przecież to nie wypada. Tak robi większość zawodników, ale to nie znaczy, że trzeba cały czas brnąć w zakłamanie, tajemnice poliszynela etc.
Dlatego zamiast potępiać JK za jej wypowiedzi, powinniście się zastanowić czy aby Ona nie ma racji. Bo Ona jest tam w środku, na zawodach, swoje już i tak osiągnęła i jakby nie było coś na rzeczy na pewno nie ryzykowałaby pogorszenia kontaktów z Norwegami. A musicie wiedzieć, że w FIS aż roi się od tej nacji.
Wydolność Bjoergen jest jak na astmatyczkę zastanawiająco duża, co było widać w sobotę w biegu łączonym PŚ na 15km w Lahti. Miała tętno ok. 160 - przy bardzo dużym tempie biegu, gdy inne zawodniczki z czołówki ponad 180 - było to dostępne na Eurosporcie.
To tak po krótce, można by jeszcze długo na ten temat dywagować .
I chyba wystawię sobie ołtarzyk Justyny Kowalczyk...
Dobra myśl - dziękuję Miharu za podrzucenie pomysłu...
dafio-cat
 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sport, sztuka, filmy i inne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości