Śląsk wygrał z Wisłą 2-0!
hurrra!
więc szanse Jagi wzrastają, ale Lech zaczyna być w gazie...
co do meczu Lechii z Legią - pierwsza połowa jako tako, tylko 0-1, a bramka padła po rykoszecie a wcześniej zamiast wybicie piły to niepotrzebne holowanie, potam zablokowanie, to nie była żadna koronkowa akcja...potem coraz gorzej i zdarzył się nawet samobój;
mam nadzieję, że Lechia jednak się ogarnie, kiedyś w końcu muszą!
fakt, liga niebywale wyrównana , tabela spłaszczona
jako ciekawostkę przypomnę fakt, że w poprzednim sezonie, na końcu rozgrywek w pierwszej piątce nie było drużyny, która miałaby 10 porażek ( trzeci Ruch zaliczył ich dziewięć)...a teraz na osiem kolejek przed końcem Legia ma już właśnie 10 przegranych meczy a bardzo prawdopodobne, że zakończy ten sezon na pudle